
Bethany Church jest aniołem. Przysłano ją na ziemię, aby powstrzymać siły ciemności. Choć miłość do ziemskiego chłopca, Xaviera Woodsa, nie była częścią planu, więź pomiędzy nim a Beth jest niezwykle silna. Lecz ani to uczucie, ani opieka dwójki archaniołów, Gabriela i Ivy, nie zdołają uchronić Beth przed diabelskim podstępem, który zawiedzie ją wprost do piekła. Znany z poprzedniej części demon, Jack Thorn, zażąda za jej uwolnienie zapłaty, która nie tylko zniszczy samą Bethany, lecz także kosztować może życie jej bliskich.Opowieść, którą Alexandra Adornetto rozpoczęła w entuzjastycznie przyjętym Blasku, powraca wśród wartkiej, pełnej niespodziewanych zwrotów akcji. Anioły zmuszone będą stawić czoła demonom, a potęga miłości wystawiona zostanie na próbę.
Informacje:
Autorka: Alexandra Adornetto
Wydawnictwo: Bukowy Las
Premiera: 2012-03-07
Ilość stron: 388
„Hades” jest drugą częścią bestsellerowej trylogii
zapoczątkowanej powieścią „Blask”. Pamiętam, że rzuciłam się na nią z wielkim
zapałem, a to tylko przez piękną i czarującą okładkę. Niestety zawartość
książki nie była tak wspaniała jak wydawało się na pierwszy rzut oka.
Ponownie spotykamy anielicę Bethany, która przybyła na
ziemię z zadaniem szerzenia dobra. Razem z archaniołem Gabrielem i serafinem
Ivy zadomawia się w małej mieścince i uczy ludzkiego życia.
Tym razem książka nie zaczyna się w żadnym stopniu dobrze.
Zbliża się Halloween, a Beth zostaje
wciągnięta w głupią zabawę koleżanek, które robią seans spirytystyczny. Nie
słuchają anielicy, z czego wynikają wielkie kłopoty. W końcu nigdy nie wiadomo
jakiego potwora czającego się pod ziemią można zbudzić. Przez tą nieszczęsną
zabawę Beth zostaje podstępem zaciągnięta do piekła, gdzie rozgrywa się
większość akcji książki.
W Hadesie Bethany poznaje wiele ciekawych postaci, na które
należy zwrócić uwagę. Przede wszystkim
jest to Hanna – pokojówka anielicy, oraz ochroniarz skrzydlatej dziewczyny.
Jednak postacią, która najbardziej mnie zaintrygowała jest Jake Thorn, którego
ponownie spotykamy. Jego zachowanie zmienia się z sekundy na sekundę, raz
ocieka sympatyczną aurą, szczególnie jeśli chodzi o Beth, a następnie kipi
złością i gniewem. Czytając książkę należy zwrócić uwagę na uczucia jakimi
darzy główną bohaterką, bo to ciekawa zagadka.
Niestety co do innych postaci mam pewne zastrzeżenie. Są
zbyt doskonali, a raczej pewien osobnik płci męskiej jest zbyt doskonały i mam
na myśli Xaviera, chłopaka Beth. Nie lubię tej postaci, a rzadko się zdarza, że
darzę negatywnymi uczuciami postacie męskie w książkach młodzieżowych o takiej
tematyce. Może dlatego, że są bardziej realni.
„Hades” jest pisany prostym językiem, jednak muszę przyznać,
że opisów jest duża ilość i są one bardzo ciekawe. Pozwalają one na dokładne
wyobrażenie otoczenia, w których przebywają bohaterzy. Wszystko jest dobrze,
pięknie, ale czegoś brakowało mi w tej pozycji. Momentami naprawdę mnie nudziła
i miałam ochotę rzucić ją w kąt. Jednak wytrwałam do końca, a zakończenie
wywołało u mnie irytację. „Hades” skończył się w taki sposób, że najchętniej rzuciłabym
się na kolejną część. Nienawidzę, gdy autorzy kończą książkę w taki sposób.
Ocena: słabe 4/5
O autorce:
Alexandra Emily Adornetto ur. 18 kwietnia 1992 r. jest australijską autorką książek dla dzieci i młodzieży.
Alexandra Adornetto miała tylko trzynaście lat, kiedy napisała "Shadow Thief"(złodziej cienia). Jako piętnastolatka, Alexandra zdobyła wiele nagród za książki wydane w 2006 roku. Jej plany na przyszłość odnoszą się do pracy w pełnym wymiarze czasu pisania powieści i scenariuszy, a także realizacji kariery jako aktorka.
Obecnie pracuje na Arcade Von Szczękołamacz, trzecia powieść z cyklu Adventures Strangest.
Alexandra Adornetto miała tylko trzynaście lat, kiedy napisała "Shadow Thief"(złodziej cienia). Jako piętnastolatka, Alexandra zdobyła wiele nagród za książki wydane w 2006 roku. Jej plany na przyszłość odnoszą się do pracy w pełnym wymiarze czasu pisania powieści i scenariuszy, a także realizacji kariery jako aktorka.
Obecnie pracuje na Arcade Von Szczękołamacz, trzecia powieść z cyklu Adventures Strangest.
Zapraszam do obejrzenia trailera książki :)
Blask mi się nawet podobał, może tylko nie pawałam jakąś szczególną sympatią do Xaviera. Mam zamiar przeczytać tę książkę, ale jeszcze nie teraz :D
OdpowiedzUsuńCzytałam tom pierwszy i mi się nie podobał, tu ciekawe są tylko okładki. Dwójeczka stanowczo nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, więc jak będę mieć okazję, z pewnością przeczytam:))
OdpowiedzUsuńKsiążka zupełnie nie dla mnie, raczej sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńCzytałam część pierwszą, jednak była ona dla mnie najzwyczajniej przeciętna. Drugą część raczej przeczytam, ale to z ciekawości. Pomysł ogólnie jest nawet dobry, chociaż nieco szablonowy.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja:)
Nie czytałam jeszcze nawet pierwszej części, ale całą serię chyba jednak sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńPierwsza część nie bardzo mi się spodobała, więc i drugi tom raczej sobie odpuszczę. Ładna okładka ładną okładką, ale liczy się treść. :>
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszej części, ale chyba odpuszczę sobie te książki.
OdpowiedzUsuńWiem, komu ją polecę :D
OdpowiedzUsuńLubie książki tego typu, ale jakoś ta nie pasuje mi, choć może kiedyś przeczytam.;D
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam. Nie mogę się doczekać, kiedy dostanę pierwszy tom, a już po drugi polecę jak na skrzydłach.
OdpowiedzUsuńNie czytałam ale muszę to zmienić.Pozdrawiam i zapraszam do mnie.;)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś niespecjalnie podobała się ta część. Z resztą Blask też mnie nie powalił
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część, ale niespecjalnie mnie zachwyciła. Chyba sobie odpuszczę kontynuację ;)
OdpowiedzUsuńMartwi mnie to, ze powstaje coraz więcej książek na przysłowiowe "jedno kopyto" :( wydaje mi się, że w "Hadesie" jest coś z pozycji "Szeptem"...
OdpowiedzUsuńJa sobie jednak odpuszczam. Mało oryginalna książka.
OdpowiedzUsuńOkładki są cudowne, jednak treść chyba by mi nie przypadła do gustu, więc spasuję :)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco. Muszę wreszcie nadrobić i przeczytać pierwszą cześć :)
OdpowiedzUsuńRaczej na razie daruję sobie tę książkę, ale może kiedyś zmienię zdanie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń