To już 7 dzień z akcją "30 dni z książkami". Teraz nadeszła pora na książkę, przez którą trudno przebrnąć. Pierwsze co mi wpada do głowy to "Marzenia i koszmary" Stephena Kinga. Książka w ogóle mnie nie wciągnęła, jedno z najsłabszych dzieł tego autora. Przebrnęłam do końca, ale najprawdopodobniej nie będę do niej wracała.
Tak naprawdę twórczość Kinga ogólnie jest trudna, ciężka. Trzeba się dokładnie wczuć w słowa narratora. Częste gry słowne Mistrza Grozy stawiają nas w dziwnej sytuacji i zadajemy sobie pytanie - Czy to przypadkiem nie jest literówka?
Cóż, nie. Za trzecim, czy czwartym razem gdy słowo powtarza się z tym samym błędem wiemy, że to tylko dziwny pomysł pisarza.
Właśnie dlatego lubię Stephena Kinga. Za tę jego ekscentryczność, całkowicie niepowtarzalny styl. Jak dla mnie to jeden z najlepszych pisarzy.
Moją odpowiedzią na to pytanie byłby Ulisses Jamesa Joycea
OdpowiedzUsuńTwórczośc Kinga jest jak na razie dla mnie jak czarna magia. Muszę to nadrobić;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kinga za całokształt.
OdpowiedzUsuńU mnie będzie na tym miejscu książka, która zrecenzowałam w mojej ostatniej notce ;p
Chyba miałabym problem z odpowiedzią na to pytanie...
OdpowiedzUsuńHm, nie pomyślałabym że przez "Marzenia i koszmary" może być ciężko przebrnąć;) Ani, że twórczość Kinga jest ciężka. Może po prostu jestem już tak przyzwyczajona do jego stylu pisania?;)
OdpowiedzUsuńMoże inaczej to ujmę. Twórczość Kinga nie jest jedną z najprostszych. Ja na przykład potrzebuję czasu, żeby książkę przetrawić. W końcu tyle w niej ukrytych znaczeń :)
UsuńWłaśnie nabyłam pierwszą w życiu książkę King'a i liczę że będzie tak dobra jak wszyscy mówią ;)
OdpowiedzUsuńZ twórczości Kinga jestem zielona, ale muszę to nadrobić.
OdpowiedzUsuńJa na to pytanie odpowiedziałabym, że Wichrowe Wzgórza :P
OdpowiedzUsuń