W tym roku wydawnictwa nie szykują już dla nas smacznych kąsków. Zaraz święta, potem Sylwester, to nie za dobry czas na pojawianie się nowości w księgarniach. Właśnie z tego powodu cotygodniowe zapowiedzi zmieniły się na trzytygodniowe. Niestety mam Wam do przedstawienia jedynie trzy lektury. Jak dla mnie nic ciekawego, ale może Wy znajdziecie coś dla siebie. Chociaż "Kamerdyner" wydaje się niczego sobie.
Faktycznie - ten ostatni miesiąc słabo stoi z zapowiedziami. Na szczęście - albo i nie dla portfela ;) - kolejne zapowiadają się znacznie lepiej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamerdyner zapowiada się obiecująco!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zapoznać się z Kamerdynerem! Intryguje mnie już sam tytuł :)
OdpowiedzUsuńJak moje poprzedniczki czuję się zainteresowana "Kamerdynerem" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Czarny Kapturek