Jeśli śledzicie moją stronę na facebook'u na pewno zauważyliście, że zachwycam się "Chirurgami". Ciągle pojawiają się wpisy z dopiskiem "A teraz wracam do mojego serialu" i tym podobne. Własnie dlatego postanowiłam stworzyć ten post, w którym przedstawię Wam o co mniej więcej tutaj chodzi. "Chirurgów" poznałam dawno, gdy jeszcze odcinki leciały w telewizji, jednak byłam wtedy na tyle młoda, że sprawy seksu, które często są tam poruszane, onieśmielały mnie i nie ciekawiły. Serial wydawał mi się wulgarny i nudny. Jednak lata przeleciały i patrzę teraz na wszystko nowym okiem. "Chirurdzy" tak przypadli mi do gustu, że w trzy dni potrafię skończyć sezon. 

Główną bohaterką jest Meredith Grey. Poznajemy ją, gdy po raz pierwszy przekracza próg szpitala jako stażystka. Od razu zostaje wrzucona w wir wydarzeń, jej pierwsza intubacja, zszywanie rannych i operacja. Do tego okazuje się, że jej 'facet na jedną noc', pracuje razem z nią. Następnie obserwujemy jak Meredith rozwija swoje umiejętności. Żyje swoim życiem, próbuje wszystko sobie ułożyć. Poznajemy jej przyjaciół, a za razem rywali, którzy dodają koloru w całej historii. 

W "Chirurgach" przyjrzymy się dokładnie życiu szpitalnym. Przedstawione zostają nam nietypowe operacje, zależności pomiędzy pracownikami i wiele historii pacjentów. W serialu poruszane są trudne tematy. Praktycznie każdy ranny wnosi do odcinka coś nowego. Mamy narkomanów, przemoc w rodzinie i strzelaniny. Do tego dochodzą miłosne problemy chirurgów. Seks, zdrady i związki. Tutaj nie ma niepotrzebnej cenzury, właśnie z tego powodu serial kierowany jest do starszych odbiorców. 

Strasznie podobają mi się dialogi pomiędzy bohaterami. Są zabawne i na wysokim poziomie. Wiele wątków wywoła uśmiech na twarzy oglądacza, jednak na pewno nie raz uda nam się wzruszyć. "Chirurdzy" to mieszanka wybuchowa.

Serial bardzo mi się spodobał i na pewno nie odstawię go w najbliższym czasie. Polubiłam postacie i humor. Mogę szczerze polecić :)