INFORMACJE:
Data premiery: 16 czerwca 2014
Wydawnictwo: Otwarte
Cykl: Hopeless tom 1
Ilość stron: 424
Czas czytania: 2 dni
Ostatnio modne są książki "Young Adult", dużo wydawnictw oszalało na ich punkcie i wydają je dzień po dniu - no trochę przesadziłam. W tym zbiorowisku naprawdę ciężko znaleźć taką, która byłaby dobra. Mam już kilka lektur tego typu za sobą i póki co tylko dwie przypadły mi do gustu, a w tym "Hopeless". O tej powieści było strasznie głośno. Wszyscy byli zadowoleni i zachwycali się tym tytułem, więc w końcu i ja postanowiłam po niego sięgnąć. Już od pierwszych stron zostałam wciągnięta w historię Colleen Hoover.
Sky jest dziewczyną trzymaną pod kloszem - zero internetu, telefonu komórkowego, telewizji, a do tego uczy się w domu. Szykuje się ostatni rok szkolny i w końcu udaje jej się namówić mamę, by pozwoliła jej uczęszczać na normalne zajęcia. Niestety siedemnastolatka ma bardzo złą rekrutację i okazuje się, że życie szkolne nie jest wcale takie proste. I wtedy pojawia się Dean Holder, który oczarowuje młodą dziewczynę. Jednak jest on zapalnikiem wydarzeń, które mają później miejsce. Okazuje się, że chłopak skrywa pewną tajemnicę, a Sky jest jej częścią.
"Do tej pory nie wierzyłam, że będę w stanie dzielić serce z jakimkolwiek mężczyzną, a co dopiero że oddam mu je w całości."
Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po "Hopeless". Opis fabuły wydawał mi się dość oklepany, a mimo tego coś mnie do niej przyciągało. Chciałam sama posmakować tej powieści i zobaczyć o co tyle szumu. Żałuję, że zabrałam się do tego tak późno. Okazało się, że Colleen Hoover przygotowała dla nas coś więcej, niż romans. Książka w dużej mierze skupia się na przeszłości bohaterów, która jest pełna tajemnic i cierpienia. Sky została adoptowana i nie pamięta swojej rodziny, a Holder stracił siostrę. Jednak jest coś jeszcze.
Czytając "Hopeless" nie ma możliwości byśmy nie zastanawiali się nad rozwiązaniem. Zakładamy różne rzeczy, ale przyznam, że nie poszło mi to za dobrze. Powieść nie jest przewidywalna, to bardzo dużo plus. Nie byłam wstanie połączyć wszystkich faktów, by stworzyć całość.
"Wszystko, w co wierzyłam, okazało się kłamstwem."
Przejdźmy teraz do bohaterów. Nie wywarli oni na mnie dużego wrażenia. Są zwyczajnymi nastolatkami, raczej niczym się nie wyróżniają. Sky jest wyobcowaną nastolatką, wszystkie nowinki elektroniczne są dla niej czarną magią. Jest silna i zabawna, potrafi przeciwstawić się problemom. Tylko czy wszystkim? Następnie mamy Deana Holdera, jest dobrym facetem, lecz życie dało mu porządnie w kość. Historia tej dwójki jest niesamowicie smutna. Nieraz się wzruszałam, czy przerzucałam strony z przerażeniem w oczach. Nie mogłam uwierzyć, że to się naprawdę dzieje. Tak jak pisałam wcześniej, nie widziałam czego spodziewać się po "Hopeless", a już na pewno nie myślałam o takim biegu wydarzeń.
Wydawnictwo Otwarte po raz kolejny udowodniło, że stworzenie dobrej okładki nie jest dla nich problemem. "Hopeless" pod względem graficznym oszałamia. Zresztą sami spójrzcie. Pomysł na nią przypadł mi do gustu i wielu innym czytelnikom. To miłe powiązanie do bohaterów.
Na pewno sięgnę po inne książki Collen Hoover, a już na pewno po kontynuację "Hopeless". Jestem ciekawa, czy inne tytuły tej autorki są tak samo dobre. Mam nadzieję, już niedługo się o tym przekonać. Polecam "Hopeless" to zaskakująca lektura, która wzruszy niejednego czytelnika. Dlaczego po takiej recenzji otrzymuje tylko 7/10? Po prostu czegoś zabrakło do wyższej oceny.
Ocena: 7/10