Informacje:
Data premiery: 3 października 2012
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 376
Czas czytania: 1 dzień
Ocena: 9/10
Trylogia: "Delirium" tom 2
Recenzja "Delirium" >klik<
Opis wydawnictwa:
Lena żyje w świecie, w którym [miłość] uznano za niebezpieczną chorobę, a ludzie poddawani są zabiegowi, po którym już nigdy nie będą mogli kochać. Tuż przed operacją dziewczyna zakochuje się w Aleksie. Ich wspólna ucieczka kończy się tragicznie... Wśród dymu i płomieni Lena widzi twarz ukochanego po raz ostatni.
Zrozpaczona przystępuje do ruchu oporu, by walczyć o wolność i [miłość]. Na jej drodze staje tajemniczy Julian.Czy można pokochać największego wroga?
Jedna z 5 najlepszych książek według „The New York Times”
Kolejna powieść autorki obsypanego nagrodami „Delirium”
„Zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że powieść czyta się w mgnieniu oka, a zakończenie jest tak niesamowite, że czytelnik pozostaje w totalnym osłupieniu”.
„The Horn Book”
* * *
Wyczekiwałam premiery „Pandemonium”, czyli drugiej
części „Delirium” z ogromną niecierpliwością. Pierwsza książka z tej trylogii
rzuciła mnie na kolana. Wprost nie mogłam się oderwać od lektury, a w przypadku
„Pandemonium” jest to samo. Gdy przeczytałam pierwszą stronę, nie mogłam
zamknąć książki i tak spędziłam cały dzień w łóżku z twórczością Lauren Oliver
w łapach. Czy był to czas stracony? Nie, na pewno nie.
Ponownie przenosimy się do rzeczywistości, gdzie
miłość została uznana za chorobę. Lena staje się Odmieńcem [osoba, która nie
została poddana zabiegowi] i zamieszkuje teraz Głuszę. Jednak życie nie jest
tam tak proste jak mogło się wydawać. To codzienna walka o przetrwanie, niewinni
ludzie giną. A główna bohaterka żyje jedynie dzięki obcym ludziom, którym nie
wie czy ufać.
„Pandemonium” dzieli się na dwa działy, które
zmieniają się naprzemiennie. Życie Leny w Głuszy jest opisywane jako „Wtedy”.
Za to „Teraz” ukazuje nam całkowicie przemienioną dziewczynę, gotową do walki
dla sprawy. Pod przykrywką zamieszkuje Nowy York i staje się członkinią ruchu
oporu. Jej misją jest obserwacja Juliana – chłopak jest twarzą organizacji,
która promuje zabiegi u osób młodszych, gdy operacja ta w większości przypadkach
może zakończyć się śmiercią. W wyniku wielu zdarzeń, Lena zostaje uwięziona
wraz z Julianem i oboje muszą walczyć o swoją wolność. Z początku wszystko ich
dzieli. Światopogląd, rodzaj życia i wiele innych rzeczy. Jednak z czasem
znajdują wspólny język. Czy połączy ich jakieś uczucie? Czy Lena zdoła
zapomnieć o innej, bardzo ważnej osobie?
„Przerywa
i zaczyna śpiewać cicho: - All you need
is love”
Lauren Oliver stworzyła oryginalną fabułę i opracowała
bardzo realistyczny świat. Który mimo tego, że przeraża to również pociąga.
Czytelnik chce dowiedzieć się więcej o [miłości] w tamtej rzeczywistości. W
końcu zawsze najlepiej smakuje ten ‘zakazany owoc’. „Pandemonium” jako lekturę
młodzieżową, ale nie tylko, czyta się bardzo szybko. Jednak po zakończeniu
książki, po prostu nie można wyjść z szoku. Jak dla mnie jest to jedna z tych
pozycji, które pozostawiają czytelnika w nastroju do rozmyślań. Ciągle myślałam
nad tym co dalej, jak potoczy się życie głównej bohaterki i gdybym miała pod
ręką, na pewno od razu sięgnęłabym po kolejną część.
A jak już przechodzimy do bohaterów, to wspomnę o
nich trochę więcej. Otóż w „Pandemonium” poznajemy wiele nowych postaci, które
znaczenie różnią się charakterem. Muszę przyznać, że nie wszystkich darzę
sympatią, ale Luren Oliver naprawdę dobrze ich wykreowała i dlatego przymykam
oko. Do tego możemy zaobserwować zmiany jakie zachodzą w głównej bohaterce. Z
nieporadnej Leny, zmienia się w silną Lenę Morgan Jones. Od razu nachodzi mi na
myśl Katniss Everdeen z „Igrzysk Śmierci”. Wiele osób porównywało „Delirum” do „Igrzysk…”
i stwierdzałam, że to jakiś chwyt reklamowy, jednak „Pandemonium” łączy coś z
wcześniej wspomnianą trylogią. To walka na śmierć i życie o to samo, czyli
wolność.
„Ja,
nowa Lena, nie rodzę się tak od razy.
Krok
po kroku, a potem centymetr po centymetrze.
Czołgając
się, ze skurczonymi wnętrznościami, czując w ustach smak dymu.
Pełzając
po ziemi jak robak.
To
właśnie tak przychodzi na świat nowa Lena”
Lektura, zresztą jak każda ma minusy. Jednym z nich
i to bardzo poważny jest nie do końca zaskakująca fabuła. Niektórych rzeczy się
domyśliłam, jednak element zaskoczenia i tak był. Z tego powodu nie sądzę by było
to kłopotem przy czytaniu. Do tego Lauren Oliver potrafi nas tak zaciekawić, że
większości błędów nie zauważamy. "Pandemonium" określiłabym bombą emocji. Właśnie tak rozmaitymi odczuciami karmi nas autorka.
Odpowiedź na pytanie: „Czy polecam?” - jest raczej
oczywista. Więc jeśli nie zapoznaliście się z „Delirium” to radzę nadrobić
zaległości. Naprawdę warto.
Ocena: 9/10
Za możliwość zarażenia się 'delirią', dziękuję: