Marie Lu "Rebeliant"

11 Comments
Informacje:
Data premiery: 15 października 2012
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Seria: Legenda tom 1
Kategoria: literatura młodzieżowa
Ilość stron: 304
Czas czytania: 4 dni

Opis wydawnictwa:
Republika, miejsce niegdyś znane jako zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, jest uwikłana w wieczną wojnę ze swymi sąsiadami, Koloniami. Piętnastoletnia June, urodzona w elitarnej rodzinie w jednej z najbogatszych dzielnic Republiki, jest wojskowym geniuszem. Posłuszna, pełna pasji i oddana ojczyźnie, jest wychowywana na przyszłą gwiazdę najwyższych kręgów Republiki. Również piętnastoletni Day, urodzony w slumsach sektora Lake, jest najbardziej poszukiwanym przestępcą Republiki, ale kierujące nim motywy wcale nie są tak podłe jak by się mogło wydawać. Pochodzący z dwóch różnych światów June i Day nie mają powodu, by się spotkać, aż pewnego dnia brat June, Metias, pada ofiarą morderstwa, a Day staje się głównym podejrzanym. Wciągnięty w śmiertelną zabawę w kotka i myszkę, Day ucieka, próbując jednocześnie uratować swą rodzinę, a June desperacko usiłuje pomścić śmierć brata. Zbieg okoliczności sprawia, iż oboje odkrywają prawdę o wydarzeniach, przez które połączyły się ich losy. Dowiadują się też, że ich ojczyzna gotowa jest sięgnąć po wszelkie dostępne środki, by zataić sekrety. Oszałamiająca pierwsza powieść Marie Lu, pełna akcji, napięcia i romansu, bez wątpienia wciągnie i poruszy każdego czytelnika.
* * *
Po usłyszeniu oskarżenia, że „Rebeliant” jest lekko przerobioną wersją „Igrzysk Śmierci” nie ukrywam, że sceptycznie podchodziłam do tej książki. Pierwsze rozdziały utwierdzały mnie, że to oszczerstwo jest jednak prawdą. Mimo wszystko postanowiłam brnąć dalej poprzez stron i bardzo dobrze, że to zrobiłam. Mimo podobieństwa to całkowicie inne historie, które łączą jedynie dystopijne klimaty.

Akcja „Rebelianta” ma miejsce w przyszłości. Dochodzi do rozłamu Stanów Zjednoczonych, tworzą się dwa oddzielne kraje. Republika, oraz Kolonia. Walczą ze sobą o terytorium, to niekończąca się wojna. W tym świecie ludzi traktowani są jak pionki. Biedota jak śmieci. Czy kiedykolwiek nastanie tam pokój?

Marie Lu przedstawia historię dwoje osób, których z pozoru nic nie łączy.
Day, sławny kryminalista, który pomimo młodego wieku [zaledwie 15 lat] ma na swoim koncie wiele zamachów na Republikę. Mając 10 lat każde dziecko musi przystąpić do Próby, jeśli jej nie zda jest skazany na śmierć. Jednak Dayowi mimo iż zdobył niecałe 600 punków, udało się przeżyć. Pytanie tylko brzmi: jak? Właśnie przez to wydarzenie postanawia walczyć przeciw niepokonanemu wrogowi. Jest to silny, zwinny i mądry chłopak, dzięki temu można go uznać za nieuchwytnego. Tylko czy na pewno?

 June „cudowne dziecko” kształcone by pewnego dnia zyskać ważny urząd w Republice. Na Próbie uzyskała pełną liczbę punktów 1500/1500 stąd właśnie to określenie. W wieku 15 lat piastuje już ważne stanowisko w armii krajowej. Przez pewne wydarzenie jej życie zostaje obrócone do góry nogami, a ona stawia swoje istnienie na włosku tylko po to by złapać Daya i odprowadzić go na stryczek.

Brnąc przez pierwsze strony przyznam szczerze, że byłam niezadowolona. Wiele rzeczy mi przeszkadzało i zniechęcało do dalszego poznawania historii dwójki głównych bohaterów. Pierwsze rozdziały wprowadzają nas w świat „Rebelianta”, poznajemy dotychczasowe życie postaci i zaznajamiamy się z ich przeszłością, jednak nie tak dokładnie jak w dalszej części lektury. Muszę przyznać, że Marie Lu postarała się i każdemu z bohaterów stworzyła zawiłą i pełną tajemnic przeszłość. Dodatkowe wątki nadają „Rebeliantowi” smaczku i chętniej kontynuuje się przygodę. Niestety powieścią wielowątkową nie mogę jej nazwać. Chyba, że trzy to dużo. Gdyby autorka jeszcze trochę rozbudowała swoje dzieło, to zyskałoby ono na pewno wyższą ocenę.

Książka podzielona jest na rozdziały, raz patrzymy na świat oczami June, a raz Daya. Nie podobało mi się to, ze względu na to, iż nie darzyłam tej pierwszej zbytnią sympatią i w sumie nadal tego nie robię. Jest ona dość schematyczną bohaterką, niestety już sami musicie zobaczyć dlaczego. Nie przepadam za spoilerami w recenzjach, więc będę trzymać się powiedzonka nie rób nikomu co tobie nie miłe. W każdym razie patrząc na to, że bohaterowie mają po piętnaście lat zastanawia mnie ich zachowanie. Są zbyt dojrzali, podejmują decyzje, których nie podjął by osobnik dorosły. Rozumiem, że autorka chciała przedstawić ich w jak najlepszym świetle, może nawet podkreślić jak szybko należy dorosnąć w tym świecie. Jednak nie przesadzajmy.

Dużym minusem książki jest przewidywalność. Niektóre sytuacje są zbyt oczywiste, chociaż nie psują zabawy czytelnikowi. Wydaje mi się, że to właśnie ten ‘urok’ literatury młodzieżowej. Wszystko musi być zamknięte w pewnym schemacie, którego nie sposób określić. W każdym razie mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Niektóre rzeczy się po prostu wie – tak to ujmę. Kolejną rzeczą charakterystyczną dla tego gatunku książek jest łatwość odbioru. Język jakim posługuje się Marie Lu jest naprawdę prosty, dzięki temu lekturę czyta się w zastraszającym tempie. Zdziwiło mnie to, że warsztat pisarski autorki jest na dość wysokim poziomie. Przyjemnie czytało się opisy otoczenia i uczuć postaci.

Zakończenie utwierdziło mnie w przekonaniu, że pierwsza część to ledwie przedsmak całej historii. Z jednej strony ma ona w sobie coś przyciągającego. Dwójka nastolatków przeciwko całemu światu. Z drugiej, czy czegoś takiego już nie było? Wydaje mi się, że nie do końca. Mimo niektórych błędów „Rebeliant” zyskał moją sympatię i z wielką chęcią sięgnę po kontynuację, która już gości na moim telefonie w formie ebooka. Lekturę polecam, to nie jest strata czasu, a miłe uzupełnienie dnia.

Ocena: 7/10

Trylogia "Legenda":
Rebeliant / Wybraniec / Patriota

Za udostępnienie ebooka dziękuję wydawnictwu Zielona Sowa.




You may also like

11 komentarzy:

  1. Tematyka nie dla mnie, zarys fabuły też niespecjalnie mnie do siebie przyciąga. Wow, czytasz ebooki na telefonie? Chociaż z dużym wyświetlaczem? :) Ja próbowałem czytać na tablecie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie na małym, ale o dziwo mi to nie przeszkadza :)

      Usuń
  2. Mam tę książkę na uwadze, choć raczej nie jest ona na mojej liście priorytetowej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. W rzeczy samej, "Rebeliant" był bardzo przyjemną lekturą, jednak nie należącą do tych, co pozwalają na kolana.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam na nią sporą ochotę. Trochę szkoda, że jest przewidywalna, ale w ogólnej ocenie może się okazać czymś w sam raz dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie mam tą książkę na półce, niedługo sama przekonam się, czy i mnie urzeknie ta historia :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Czeka na swoją kolej na półce :D JEstem jej niezmiernie ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w plnacha, ale jakoś nie śpieszy mi się do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ją w planach, mam nadzieję, że ta jej przewidywalność nie będzie mi przeszkadzać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę przeczytać, ostatnio coraz częściej sięgam po dystopie. :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.