Anonim "Zapytaj Alice"

7 Comments

INFORMACJE:
Data premiery: 19 września 2012
Wydawnictwo: Remi
Kategoria: pamiętnik
Ilość stron: 240
Czas czytania: 2 dni

Opis wydawnictwa:
Alice to nieśmiała licealistka z bogatego amerykańskiego domu, która na imprezie nieświadomie bierze LSD. Zafascynowana swoim stanem, stopniowo uzależnia się od narkotyków i doprowadza swoje życie na skraj przepaści…
Alice to może być ktoś, kogo znasz.
Alice to możesz być TY.

Zdumiewający, prawdziwy zapis walki amerykańskiej nastolatki ze śmiertelnie niebezpiecznym światem narkotyków jest wstrząsającym ostrzeżeniem przed plagą, która w tym stuleciu dotknęła większość społeczeństw. Książka nie używając moralizatorskiego tonu skutecznie zniechęca czytelników do kontaktu ze światem narkotyków, pokazując negatywne konsekwencje nałogu.




„Nastolatki przeżywają mnóstwo rozterek. Dorośli traktują ich jak dzieci, choć spodziewają się po nich dojrzałych zachować. Wydają im rozkazy jak zwierzętom, a mimo to liczą na racjonalną, śmiałą, dojrzałą reakcję w pełno świadomej swoich praw osoby. Dorastanie jest trudnym okresem, czasem pełnym niepewności, przeżywanym najczęściej w osamotnieniu. Mam nadzieję, że najgorsze jest już za mną.”

"My, dzieci z dworca ZOO", "Stokrotka", "Stokrotka i demony" - to książki o problemach związanych z narkotykami, które wstrząsnęły mną i od razu trafiły na półkę ulubionych. Od zawsze interesowałam się problematyką narkomanii, ale nie tylko. Z ciekawością przewracam strony by obserwować walki ludzi ze swoim wewnętrznym 'ja'. Własnie z tego powodu sięgnęłam po "Zapytaj Alice", mając nadzieję, że będzie to kolejna lektura, z której wyciągnę wiele wartościowych morałów. I coś w tym było, jednak ta książka nie powinna nawet otrzeć się o te wcześniej wymienione. 

Główna bohaterka Alice jest nastolatką, ledwo odrosła od ziemi. Jej pokój skąpany w różach wypełniają po brzegi pluszowe misie. Jednak piętnaście lat to czas, w którym zaczyna się myśleć o chłopcach, imprezach i popularności. Gdzie pierwsze zauroczenia wydają się dramatem nie do przeżycia. Właśnie taka jest Alice - za głupia by zrozumieć ważne, życiowe kwestie. Jej pamiętnik to odzwierciedla. 

Alice wyjeżdża na wakacje do dziadków. Próbuje się odstresować i odpocząć od nowej szkoły, która nie przypadła jej do gustu. Tam spotyka starą znajomą, która zaprasza ją na niewinną imprezę. W końcu co może dziać się na posiadówie u piętnastolatki? "Kto znajdzie guzik" to bardzo ciekawa gra, która miała tam miejsce. Nieświadoma Alice wzięła w niej udział i... wygrała. Guzikiem był niestety kwas. Właśnie w ten sposób młoda dziewczyna rozpoczyna swoją historię z narkotykami. Ciekawska postać pragnie spróbować marihuany, amfetaminy, a nawet heroiny. Spada na sam dół, z początku trudno jej to zauważyć. Zabawa zmienia się w koszmar. Chce przestać, jednak jest już za późno. Siedzi w tym środowisku za głęboko. Ląduje na ulicy i stara się przeżyć po swojemu.

Historia jest warta uwagi. Na pewno ostrzega przed środkami odurzającymi i tym co mogą zrobić  z człowiekiem. To co przeżywa Alice wstrząsa czytelnikiem, który zastanawia się jak mogło do tego dojść. Przecież dziewczyna jest tak młoda i ma całe życie przed sobą. Fabuła jest wciągająca, mimo, że mało rozwinięta. Wszystko pięknie, lecz dlaczego wystawiłam tak niską ocenę? Chodzi o język jakim posługuje się autor. Jest zwyczajnie żałosny. Co chwila zmienia zdanie, wyskakuje z głupimi tekstami. Rozumiem, że jest to pamiętnik piętnastolatki jednak wydaje mi się, że osoba w tym wieku potrafi sklecić porządne zdanie. Ogromny minus dla "Zapytaj Alice". Powodowało to, że nie mogłam jej czytać i marzyłam o jej skończeniu. Nie potrafiłam skupić się na najważniejszym - przeżycia głównej bohaterki. 

"Zapytaj Alice" mogła być genialną powieścią, gdyby została rozwinięta, a słownictwo w niej użyte na wyższym, jak nie o wiele wyższym poziomie. Mówię stanowcze "nie". Była to niestety strata czasu, a szkoda, bo zapowiadała się dobrze.

„Wszystko jest takie nieodwracalne”


Ocena: 2/10




You may also like

7 komentarzy:

  1. Ta książka chodzi za mną od jakiegoś czasu i chyba mimo tej niskiej oceny ją przeczytam. Myślę, że jakoś przebrnę przez język powieści. Po prostu jestem strasznie ciekawa samej historii;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również mam takie zdanie na jej temat... Polubiłam te same książki, które zostały wcześniej wymienione. A ta nie powinna koło nich stać..

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nieco odmienne zdanie na temat tej książki, osobiście mi się podobała, jednak może dlatego, że nie była to moja pierwsza książka o takiej tematyce? Poza tym jest to jeden z moich ulubionych typów książek.

    word-is-infinite.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. No cóż, takiej drugiej książki jak My dzieci z dworca Zoo nie będzie... Po zapytaj Alice raczej nie sięgnę - szkoda czasu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Troszeczkę zawiodła mnie ta książka, ponieważ pewnie jak większość spodziewałam się na prawdę dobrej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak jak mówiłaś - zapowiada się ciekawie. Ale nie mam pojęcia jak jest naprawdę. Może kiedyś sięgnę, może nie... Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.