#1 Co ostatnio oglądałam?

3 Comments
Chyba zauważyliście, że pisanie recenzji filmów nie idzie mi zbyt dobrze. Sama nie wiem co mogę wydukać na temat jakiegokolwiek dzieła. Napiszę kilka zdanek i jedynie rozbudowuję je na tyle, na ile mogę. Właśnie dlatego postanowiłam prowadzić "Co ostatnio oglądałam?", czyli dwa zdanka na krzyż na temat filmów z jakimi ostatnio się spotkałam. Mam nadzieję, że będziecie zerkać na te posty, które znając mnie, będą pojawiać się nieregularnie. Ups!
Tytuły są podlinkowane do strony na filmwebie, gdzie będziecie mogli dowiedzieć się więcej na temat filmu. 
________________________________________________________________________________________________________________________

Przyznaję, że szukałam tego filmu już od dawien dawna. Widziałam pełno gifów z postaciami z "Klubu winowajców" jednak nie znałam tytułu. Gdy okazało się, że "The Breakfast Club" to coś czego szukam, od razu zabrałam się za oglądanie. 
Już od pierwszych minut wpadłam w zachwyt. Jest to komedia i dramat w jednym. Opowiada historię grupki nieznajomych, która odsiaduje karę w kozie. Okazuje się, że łączy ich o wiele więcej niż się spodziewali. Film porusza problemy młodzieży, takie jak samotność, niska samoocena, presja jakiej poddają ich znajomi i rodzice, a nawet miłość.
Sądzę, że "Klub winowajców" to produkcja, którą każdy powinien obejrzeć. 
Ocena: 9/10 + ulubione 

________________________________________________________________________________________________________________________

Na ten film wpadłam przypadkiem. Ostatnio leciał w telewizji, więc z powodu nudy zaczęłam go oglądać. Gdy odkryłam, że występuje w nim Zach Galifianakis byłam wniebowzięta, ponieważ uwielbiam tego aktora, a na jego widok uśmiech od razu pojawia się na mojej twarzy. 
Komedia opowiada o dwójce mężczyzn, którzy podróżują przez stany, by dotrzeć do ciężarnej żony Petera (Robert Downey Jr.). Chyba nie muszę mówić jakie przygody im się trafiają i jak zabawne one są. W niektórych chwilach śmiałam się na cały głos. 
Film jest naprawdę fajny jako niezobowiązująca komedia. Miło spędziłam przy nim czas, jednak nie sądzę by zdarzyło mi się powrócić do niego. 
Ocena: 6/10

________________________________________________________________________________________________________________________


Chyba nikomu nie muszę przedstawiać historii Forresta Gumpa. Ostatnio wróciłam do tego filmu tak z tęsknoty. Zazwyczaj nie miałam czasu obejrzeć go od deski do deski,  więc wraz z wolną chwilą zasiadłam do laptopa. 
Film przedstawia wzruszającą historię mężczyzny, który nie grzeszy rozumem, jednak jest wielkim szczęściarzem. Podczas oglądania wykorzystałam całe opakowanie chusteczek. 
Jeśli jeszcze nie spotkaliście się z Forrestem, to radzę wam nadrobić zaległości.
Ocena: 10/10 + ulubione



________________________________________________________________________________________________________________________

Historia opowiada o młodej Tessie śmiertelnie chorej na białaczkę. W czasie, który jej pozostał postanawia korzystać z życia. Tworzy listę "rzeczy do zrobienia" i pędzi przez życie. Na jej drodze spotyka przystojnego chłopaka, czyżby jej serce zaczęło szybciej bić?
Sama nie wiem co mogę powiedzieć o tym filmie. Chyba jedynie to, że polecam. Naprawdę warto zapoznać się z historią Tessy, która jest wyjątkowa i na pewno nie oklepana. 
Jednak pragnę jeszcze ostrzec. Paczka chusteczek na pewno nie wystarczy. Radzę wam zaopatrzyć się w ich wielkie pudło.
Ocena: 8/10










You may also like

3 komentarze:

  1. Gdyby nie Zach, sam (cudowny) Robert nie uratowałby tego filmu...Średnio śmieszny, czasami taki wymuszony? Ale i tak nic nie pobije pomysłowości Kac Vegas;)
    Forrest Gump to cudowny film, dla mnie jeden z wybitnych i fenomenalnych, popis Hanksa. A ponoć książka nie jest już tak dobra po seansie - ja jeszcze nie miałam okazji jej czytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do "Forresta Gumpa"-podzielam Twoją opinię całkowicie, jednakże "Klub Winowajców" mnie zanudził, kompletnie nie przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 'Zanim odejdą wody' obejrzałam kiedys w telewizji, bo akurat w TVN leciały. Podobało mi sie.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.