Mira Grant "Deadline"

9 Comments
INFORMACJE:
Data premiery: 23 października 2013
Wydawnictwo: SQN
Seria: Trylogia "Przegląd Końca Świata" tom 2
Kategoria: thriller, sensacja
Ilość stron: 504
Czas czytania: 5 dni

Opis wydawnictwa:
Po dramatycznych wydarzeniach ostatnich miesięcy Shaun Mason stał się wrakiem, zaledwie cieniem człowieka, jakim był kiedyś. Igranie ze śmiercią przestało być już tak zabawne, a życie straciło swój słodki, lekko zgniły smak.

Kiedy w drzwiach mieszkania Shauna pojawia się pewien naukowiec, który według ostatnich doniesień powinien być martwy, wszystko staje na głowie. Zwłaszcza że chwilę później wybucha kolejna epidemia. Przypadek?

Wiedza nieoczekiwanego gościa jest ekstremalnie niebezpieczna. Co więcej, to jedyna nadzieja na pokonanie potworności, która zagraża całemu życiu na Ziemi. Tym razem nie będzie to jednak powłóczący nogami umarlak, ale wciąż żywy spisek.

Shaun musi wyruszyć w drogę, by sprawdzić, jaka prawda objawi mu się na końcu jego shotguna.



Apokalipsa zombie? To ostatnio dość popularny temat, przez co ciężko znaleźć w tym coś oryginalnego. Jednak pamiętacie może książkę pdt. "Feed", którą wielu zachwala, w tym ja? Otóż "Deadline" to jej kontynuacja - to słowo brzmi dla mnie złowieszczo. W końcu zawsze zamartwiamy się, czy utrzyma ten sam poziom, czy będzie lepsza, czy gorsza. Jakie rozwiązanie wprowadzi autor i ogólnie co się będzie dziać. Sięgając po drugi tom w głowie miałam mętlik. Z racji zakończenia "Feed" nie miałam pojęcia jak będzie przebiegać dalsza historia. Okazuje się, że Mira Grant i jej kunszt pisarski nie zawiodą nawet najwybredniejszych czytelników. 
Akcja "Deadline" ma miejsce rok po wydarzeniach z poprzedniej części. Tym razem głównym bohaterem zostaje Shaun, który już na pierwszych stronach zostaje wciągnięty w wielki spisek. Otóż w drzwiach jego domu pojawia się dopiero co uśmiercony członek Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom. Jednak jeśli jest martwy, to dlaczego oddycha i nie jęczy jak zombie. Upozorowana śmierć - najkrótsze wytłumaczenie. Shaun i reszta ekipy z Przeglądu Końca Świata zostaje zapoznana ze ściśle tajnymi dokumentami na temat wirusa Kellis - Amberlee. Coś tutaj jednak nie pasuje. Blogerzy ruszają w świat pełen upiornych stworzeń na poszukiwanie prawdy.
"Przegląd Końca Świata" ponownie bierze zamiary ponad siły i pakuje się w ogromne niebezpieczeństwo. Tym razem to sama walka z wirusem, jego nowymi szczepami i szansą na lekarstwo(?). W całym kraju aż wrze od spisku na skalę światową, jednak czy blogerzy dobiją się do prawdy. Odkryją na czym to wszystko polega. Jednak najważniejsze jest to, czy przeżyją.... Apokalipsa czai się tuż za rogiem. Co na to Shaun? Otóż opija się hektolitrami coli  i stara zachować zdrowy umysł - to nie jest łatwe zadanie.

"Deadline" tak jak i poprzedniczka pdt. "Feed" są książkami, których horrorem ciężko nazwać. Zombie są jakby kropelką tabasco, zaostrzają całe danie i nadają mu wyrazistego smaku. W tej trylogii chodzi o coś więcej, niż z początku może się wydawać. To sensacja i thriller polityczny w jednym. Idealna mieszanka. Kolejną znakomitą przyprawą są oryginalni bohaterowie. Każdy z nich ma indywidualny charakter i sposób prowadzenia dialogu. Od Shauna i Becks uzyskujemy trochę rozbrajających ripost i zgrywania twardzieli, od Alarica skrywania się za biurkiem itp. W tej części możemy spodziewać się większego nacisku na uczucia bohaterów. Poznajemy ich o wiele bliżej, niż w poprzedniej części.
 Mira Grant stworzyła tak dobrze skonstruowany i realistyczny świat, że nie mieści się to w głowie. Już podczas czytania pierwszej części byłam pod wrażeniem. Z racji tego, że kolejny tom nie obniżył poziomu zbieram szczękę z podłogi. Autorka zadbała o najmniejsze szczegóły. Przedstawia nam historię utworzenia Kellis-Amberlee. Jego mutacje i w jaki sposób działa na człowieka. Do tego dochodzi polityka świata. Wszystko zapięte na ostatni guzik. 

Osoby, które mają za sobą "Feed" wiedzą, że autorka gustuje w zwrotach akcji. Tutaj także ich nie zabraknie. Spodziewacie się jednego, czy dwóch? Nie, to za mało. Mira Grant przyszykowała dla Was lekturę, która rozłoży na łopatki. Już wszystko się układa? Bohaterowie wracają do domu? Zaraz koniec historii i wszyscy będą żyć długo i szczęśliwie? Chyba zaraz wybuchnę śmiechem. W świecie wykreowanym przez autorkę nie ma szczęśliwych zakończeń, a przede wszystkim przewidywalnych. Po przerzuceniu ostatnich stron "Deadline" nie potrafiłam sklecić porządnych zdań. Byłam w tak dużym szoku, że nie wiedziałam co ze sobą począć. Po raz pierwszy od dawna lektura wywołała u mnie tyle emocji. 

Polecam, co innego mogę zrobić? To powieść, która nie może się nie spodobać. Świat Miry Grant nie jest tak prosty do opuszczenia. Wciąga i nie puszcza. Osobiście nie mogę doczekać się kolejnej części, tym samym kończącej trylogię. Jestem ciekawa co autorka nam zaserwuję. Tym razem będę jednym z najgorszych rodzajów czytelników. Tych zbyt wymagających. Dlaczego? Po prostu nie wyobrażam sobie, żeby Mira Grant mogła zepsuć tak genialną historię jaką jest "Przegląd Końca Świata". 

Ocena: 8/10

Trylogia "Przegląd Końca Świata"
Feed / Deadline / Blackout

Za możliwość zapoznania się z kolejną częścią "Przeglądu Końca Świata" dziękuję wydawnictwu SQN.


You may also like

9 komentarzy:

  1. Jestem szczerze zainteresowana tą trylogią, ale teraz tak sobie myślę, że poczekam aż cała trylogia ujrzy światło dzienne i wówczas zaopatrzę się we wszystkie części. ;)
    Jak ma mi się spodobać to chcę wiedzieć wszystko od razu! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie Feed cały czas w planie, a tu widzę już kontynuację! Koniecznie muszę zabrać się za obie części :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa, jak Mira wybrnie z tego zakończenia...:) Rozłożyło mnie na łopatki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka nadal przede mną. Na razie dorwałam Feed, które będę wkrótce czytać i jeżeli mi się spodoba to na pewno sięgnę po kontynuację! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza cześc mi się nie spodobała, męczyła mnie, ale postanowiłam dać szanse kontynuacji i kiedyś z pewnością przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem po pierwszej części, która mnie zachwyciła i teraz kombinuję skąd wziąć "Deadline". Nie mogę się doczekać, poza tym ciekawi mnie, co autorka mogła wymyślić jeszcze, biorąc pod uwagę końcówkę "Feed". Recenzja u mnie, zapraszam :) (http://endlessbooks.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  7. Feed i Deadline na mnie czekają :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam pierwszą część, tę też muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaczęłam dzisiaj, na razie nic nie powiem, bo przeczytałam dopiero 30 stron, ale Feed było genialne:)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.