Król Iksji ginie w krwawym przewrocie. Uprzywilejowana dotąd kasta magów jest skazana na zagładę, a za stosowanie magii grozi śmierć. Nieliczni, którzy przeżyli, muszą ukrywać swoją moc. Teraz krainą rządzi wojskowa dyktatura, na czele której stoi bezwzględny komendant… Mrok zimnego lochu przeraża Yelenę, która czeka na egzekucję. Nieważne, że zabiła w samoobronie. Prawo Iksji jest surowe – śmierć za śmierć… Niespodziewanie wyrok śmierci zostaje odroczony, tylko los zdecyduje, kiedy się wypełni. Yelena będzie w pałacu testować posiłki samego komendanta, by uchronić go przed otruciem. Szybko jednak odkrywa, że znalazła się w więzieniu bez krat… Zawieszona między życiem a śmiercią, desperacko walczy o przetrwanie w brutalnym świecie pełnym intryg i kłamstw. W dodatku ku swojemu przerażeniu dowiaduje się, że jest obdarzona potężną magiczną mocą. Jeśli nie nauczy się jej kontrolować i ukrywać, zginie. Tymczasem w Iksji znów wrze i szykuje się kolejna walka o władzę. Wynik tego starcia może odebrać Yelenie resztki nadziei…
* * *
Często podczas wybierania nowych książek, które
mają zagościć na mojej półce, sugeruję się recenzjami innych. W końcu każdy z nas (blogerów) właśnie po to
je pisze, by dzielić się swoim zdaniem. Wiele osób negatywnie podchodzi do
takiego systemu selekcji. Jednak właśnie w ten sposób natrafiłam na „Siłę
trucizny”, która zbierała bardzo wysokie noty. Gdyby nie posty na temat tej
książki, zapewne nie zwróciłabym na nią uwagi. Byłoby czego żałować.
Historia opowiada o Yelenie, kobiecie skazanej na
szafot za zabójstwo syna swojego opiekuna. Otóż była ona wychowana w
sierocińcu, niestety nie był wypełniony on miłością, lecz bólem i torturami. W
zamian za pracę jako testerka żywności komendanta, darują jej życie. Od tamtej
pory Yelena jest jak na krawędzi. Wiele osób pragnie jej śmierci, z tego powodu
kobieta nie może spać spokojnie. Nikomu nie może ufać. A może jednak?
Główna bohaterka jest silna i waleczna. Ma w sobie
wiele cech, których niejedna dziewczyna by pozazdrościła. Chęć życia u Yeleny
jest tak rozwinięta, że nie straszne jej narażanie go co posiłek. Polubiłam ją
już od pierwszych stron, gdzie ukazała swoją zadziorność pomimo kiepskiej
sytuacji, w której się znalazła. Na pewno dołączy ona do moich ulubionych
postaci literackich i szybko z takowej listy nie zniknie. Nie jest ona jedyną
godną uwagi osobą. Autorka Maria V. Snyder stworzyła zróżnicowanych ludzi,
którym daleko od fikcji. Ukazała ciekawe relacje pomiędzy nimi, które możemy
obserwować. Znajdujemy tu przyjaźń, miłość i oddanie.
Fabuła jest ciekawa i dość oryginalna. Na pewno
powieść nie jest przesadzona i przepełniona urozmaiceniami. Akcja zwalnia i
przyśpiesza, a mimo tego książkę czyta się w napięciu i z ciekawością czeka na
kolejne części potrzebne do rozwiązania zagadki. Yelenę spotyka wiele przygód,
jej lojalność wystawiana jest na wiele prób. Przy „Sile trucizny” nie było
chwili, w której bym się nudziła. Lektura wciąga już od pierwszych stron i
ciężko odłożyć ją na bok. Założę się, ze gdyby nie brak czasu, książkę
pochłonęłabym w niecałe 2 dni.
Autorka posługuje się prostym językiem, który nie
sprawia problemu. Przez strony można pędzić z prędkością światła. Czasem
dziwiły mnie dialogi pomiędzy postaciami. Główna bohaterka użyła słowa „wystrzałowe”,
co nie pasowało mi do średniowiecza. Jednak da się to wybaczyć, ze względu na
przewyższającą minusy, liczbę plusów. Historia jest rozbudowana i na pewno
można ją nazwać wielowątkową. Maria V. Snyder wykreowała ciekawy świat, pełen
magii i spisków. Już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejną część.
„Siła trucizny” to jedna z lepszych książek fantasy z jakimi miałam styczność. Ma w sobie to coś. Właśnie z tego powodu szczerze ją
polecam i mam nadzieję, że nikt się nie zawiedzie.
Ja się na książce nie zawiodłam, aczkolwiek zawiodło mnie nieco jej wydawnictwo. Miałam okazję współpracować z wydawcą i wtedy też dowiedziałam się, że w naszym kraju drugi tom nie zostanie wprowadzony do sprzedaży w papierowej wersji. Szkoda, bo nie preferuję jeszcze e-booków i nie jestem pewna czy kiedykolwiek będę.
Okładka mnie bardzo przyciągnęła. Jest taka... klimatyczna. Opis nie bardzo mi się spodobał, za to recenzja mnie przekonała! Pierwszy raz spotykam się z czymś takim :) Lubię silne bohaterki i oryginalną fabułę :)
Jeśli gdzieś znajdę to chętnie kupię/wypożyczę ;3
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, żałuję, że dalsze części są w formie elektronicznej.
OdpowiedzUsuńKsiążka stoi na mojej półce i czeka na swoją kolej. Mam nadzieję, że mi również się spodoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym w końcu przeczytać jakąms ksiakze fantasty, ponieważ dawno tego nie robiła :)
OdpowiedzUsuńPomysł był naprawdę świetny na tę historie, a i wykonanie nie było złe :D Szkoda tylko, że kolejne części pojawiły się tylko jako e-booki.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać "Siłę trucizny" - uwielbiam takie klimaty. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Na okładkę nie powinno się patrzeć,a le ta przyciąga uwagę :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra książka. Szkoda, że kolejnych tomów nie planują wydać... Znaczy w formie ebooka znalazłam, ale nie w papierowej. Wielka szkoda :)
OdpowiedzUsuńLubię bohaterki, które potrafią poradzić sobie w każdej sytuacji, a fabuła brzmi zachęcająco. Może kiedyś sięgnę po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i byłam nią tak samo zachwycona jak Ty :D W ogóle lubię książki Miry, zawsze znajdę w nich coś naprawdę wartościowego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pandorcia
(nastąpiły u mnie małe zmiany, jak widać)
PS Zmieniłam adres bloga: http://anty---materia.blogspot.com/ :)
Ja się na książce nie zawiodłam, aczkolwiek zawiodło mnie nieco jej wydawnictwo. Miałam okazję współpracować z wydawcą i wtedy też dowiedziałam się, że w naszym kraju drugi tom nie zostanie wprowadzony do sprzedaży w papierowej wersji. Szkoda, bo nie preferuję jeszcze e-booków i nie jestem pewna czy kiedykolwiek będę.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńKurczę, czyli jednak źle zrobiłam, nie kupując jej za 12 zł :P A ja myślałam, że badziewie.
OdpowiedzUsuńOkładka mnie bardzo przyciągnęła. Jest taka... klimatyczna. Opis nie bardzo mi się spodobał, za to recenzja mnie przekonała! Pierwszy raz spotykam się z czymś takim :) Lubię silne bohaterki i oryginalną fabułę :)
OdpowiedzUsuń