John Marsden "Jutro"

26 Comments
Informacje:
Autor: John Marsden
Tytuł: Jutro
Tytuł oryginalny: Tomorrow, When The War Began
Data premiery: kwiecień 2011
Wydawnictwo: Znak (literanova)
Ilość stron: 272
Seria: "Jutro" tom 1
Czas czytania: 1 dzień
Opis wydawnictwa:

Nie ma już żadnych zasad.

Mam na imię Ellie. Kilka dni temu wybraliśmy się w siedem osób na wyprawę do samego Piekła. Tak nazywa się niedostępne miejsce w górach. Wycieczka była próbą naszej przyjaźni. Niektórych z nas połączyło nawet coś więcej. Szczęśliwi wróciliśmy do domu. Ale to był powrót do piekła. Znaleźliśmy martwe zwierzęta, a nasi rodzice i wszyscy mieszkańcy miasta zniknęli.
Okazało się, że naszego świata już nie ma.
Że nie ma już żadnych zasad.
A jutro musimy stworzyć własne.

Jutro to pierwsza z siedmiu części serii. Kolejny tom ukaże się w czerwcu 2011. Na podstawie książki powstał film Tomorrow, When the War Began.


Wszyscy zachwalają serię „Jutro”. Rzadko kiedy mogłam znaleźć negatywną recenzję tej książki, więc z wielką ochotą i zapałem zaczęłam ją czytać. Mimo wszystko moje oczekiwania były całkiem inne i miałam nadzieję, że pierwsza część „Jutro” przyniesie mi trochę więcej.

Autorem jest australijski  pisarz John Marsden (ur. 27 września 1950r.). Seria, o której wcześniej wspomniałam jest jedną z jego najbardziej znanych dzieł przetłumaczonych na wiele języków. Pierwsza część została wydana w 1993 roku. Dość dawno, prawda? Na nasze półki wskoczyła dopiero w 2011 roku. Duża rozbieżność czasu. Ale tak to już u nas jest, że książki pojawiają się z wielkim opóźnienie. W każdym razie cykl „Jutro” otrzymał wiele nagród i stał się jedną z najbardziej popularnych powieści dla młodzieży.
To wszystko wskazuje na naprawdę genialną książkę, dlatego tak wiele od niej wymagałam.

„Jutro” opowiada o grupce przyjaciół, która wybiera się na wycieczkę do Piekła. Ale spokojnie! To tylko nazwa pewnego miejsca w górach. Spędzają przyjemnie czas na zabawie i spacerach, aż można im pozazdrościć. Jednak, gdy nadchodzi pora powrotu do domu, niektórzy bohaterowie czują niepokój. To uczucie unoszące się w powietrzu, gęsta atmosfera. Ellie-narratorka, miała poczucie, że coś jest nie tak. Miała rację. Wracając natknęli się na ciała zwierząt, które zmarły z głodu, bądź braku wody. A ludzie zniknęli. Grupka dzieciaków musi się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi i walczyć o przeżycie. A wtedy „żarciki” o III wojnie światowej, w ogóle nie śmieszą.

Bohaterowie zachowują się realistycznie. Boją się, pragną by wszystko było snem, a przede wszystkim zachowują zimną krew. Mimo stresu i przerażenia starają się robić wszystko by ujrzeć „Jutro”. I za to trzeba pogratulować autorowi, ponieważ reszta pisarzy zapewne dałaby swoim postaciom karabiny i kazała strzelać do żołnierzy.
Fabuła jest ciekawa i czasem trzyma w napięciu. Niestety, w niektórych momentach powiało nudą, ale to tylko lekki wiatr, który po chwili ucichł. Język jest prosty i nie sprawia problemu, dzięki temu książkę czyta się bardzo szybko. Wręcz mogę powiedzieć, że ją „pochłonęłam”. Spodobała mi się, ale (zawsze jest jakieś „ale”) czegoś mi w niej brakowało. Może to „czasem”, przed „trzyma w napięciu” mi tak bardzo przeszkadza.
Jeden aspekt okropnie mi się nie spodobał. Chodzi o romans między bohaterami. Rozumiem, że to literatura młodzieżowa i takie rozterki typu „którego chłopaka wybrać” należy wrzucić do kotła by otrzymać, coś co spodoba się każdemu. Jednak w „Jutrze” było to dość nienaturalne. W końcu jest wojna, a jedna z głównych bohaterek ma taki „problem”. Mimo wszystko przełykam z trudem i wybaczam to niby przewinienie.

Książkę polubiłam przez moje rozmyślania „co by było gdyby…”. Jak ja zachowałabym się w takiej sytuacji jak oni? W końcu nikt nie jest tego pewien, a obserwowanie młodziaków bardzo mi się podobało. Lubię tego typu powieści osadzone w realiach, chociaż rzadko po nie niestety sięgam.

„Jutro” nie wiem czemu, kojarzyło mi się z „GONE”. Miała wrażenie, że to dość podobne historie i z jednej strony nie myliłam się. W końcu przedstawiają nastolatków walczących o przeżycie, ale „Jutro” jest bardziej realistyczne. Nie ma tam wątku dotyczącego paranormalnych mocy. I dobrze. Mimo wszystko „GONE” bardziej przypadły mi do gustu.

Nie wiem, czy książka zasłużyła na takie oklaski, jakie otrzymała. Może moje wątpliwości rozwieją kolejne części, po które może kiedyś sięgnę.
W każdym razie polecam „Jutro”. Mimo jakichś niedociągnięć jest przyjemną lekturą. :)

Ocena: 7/10

„Przyszłość to przyszłość. Sama o siebie zadba.”












You may also like

26 komentarzy:

  1. Czytałam na razie 4 tomy i bardzo serię lubię. ;3 Opis jest dość podobny do GONE, ale jak widać treść już nie. Mi też na początku czegoś brakowało, ale sięgnęłam po kolejne tomy i nie zawiodłam się. W końcu temat dość nietypowy. No i akurat mi romansy nie przeszkadzały. ;3 Jestem wielką fanką Lee. ;D
    Aaaa i film też widziałam! Zakończenie trochę pompatyczne, ale polecam. ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie może szybciej chwycę po kolejne części :)
      A film, na pewno niedługo obejrzę.

      Usuń
    2. 3 część jest najlepsza, więc nie zniechęcaj się po 2. ;D 4 już mniej mi się podobała, 5 nie czytałam, ale podobno jest najlepsza, więc chętnie po nią sięgnę. ;D

      Usuń
  2. Mi cała seria się bardzo podobała i z czystym sercem zaliczam je do najlepszych :D Przeczytałam już szóstą część i z niecierpliwością oczekuję ostatniej (:

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogólnie jestem zakochana w serii. Może własnie dlatego, że przeczytałam ją przed pojawieniem się jakichkolwiek recenzji, brzydko mówiąc "z głupa po nią sięgłam". Autor oczarował mnie swoim pomysłem i lekkością czytania. Kolejne tomu są utrzymane na podobnym poziomie, więc wątpię, aby spodobały Ci się bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie przed chwilą zamówiłam tę książkę. Mam nadzieję, że niewielkie momenty, w których wieje nudą mnie nie zniechęcą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. seria nadal przede mną, ale jestem pewna, że po nią sięgnę, choćby z ciekawości, czy faktycznie warto - jak pisze wielu bloggerów na swoich blogach
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam pierwszy tom i... tak bardzo mnie zniesmaczył, że na pewno nie sięgnę po kolejne części tej serii. Do tej pory pamiętam bulwers jaki mi towarzyszył podczas czytania Jutra i naprawdę do tej pory nie rozumiem czym tu się zachwycać, ale to ja :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie miałam styczności z tą serią, ale czytałam na jej temat naprawdę sporo pozytywnych recenzji. Dlatego sądzę, że i mi także przypadnie do gustu, oczywiście jeżeli znajdę choć chwilę czasu aby ją przeczytać :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka już została przeze mnie przeczytana. Jak do tej pory na pierwszym tomie się skończyło, ale w wakacje mam zamiar zapoznać się z kolejnymi częściami tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  9. Seria wciąż przede mną. Spróbuję nadrobić w wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Poluję właśnie na 6 tom ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również poszukuje tomu 6, bo poprzednie części były po prostu genialne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam jeszcze żadnej książki z tej serii i jakoś nie mam na to szczególnej ochoty ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Już od dawna miałam zabrać się za tą serię, ale jakoś ciągle nie mam okazji.. Nawet nie wiedziałam, że będzie też film! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dni i miesiące mijają, a ja mijam się z tą serią. Nie miałam jak dotąd okazji przeczytać nawet tomu pierwszego ;/ No nic, może w końcu uda mi się ją znaleźć ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapowiada się interesująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jedynka może nie jest oszałamiająca, ale to kawał dobrej lektury :) Najlepsze są części nr 3 i 5 - polecam ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety ale nie mam przekonania co do tej serii książek.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kupiła bym ale ciagle wydaje kase na inne ksiązki ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Skończyłam na pierwszym tomie, ale jak najszybciej muszę zabrać się za kolejne!
    Może uda mi się w te wakacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niedawno skończyłam czytać, wkrótce biorę się za kolejną część :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Może przeczytam w wolnym czasie. Jakoś nie pociąga mnie ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeszcze kilka tygodni temu bardzo chciałam się zabrać za tę książkę, ale ostatnio spotkałam się właśnie z nieco negatywnymi opiniami. Sama nie wiem, czy po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mogę się zacząć cieszyć, bo książkę niedawno zdobyłam ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.