Beth Revis "W otchłani"

21 Comments
Informacje:
Autorka: Beth Revis
Oryginalny tytuł: Across the Universe
Oryginalny język: angielski
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data premiery: marzec 2012
Ilość stron: 392
Seria/cykl wydawniczy: W otchłani tom 1

[“Przerażające i cudownie klaustrofobiczne, które jest po części sci-fi, po części dystonią, zupełnie olśniewające dzieło.”

Siedemnastoletnia Amy dołącza do swoich rodziców jako zamrożony ładunek na pokładzie ogromnego statku kosmicznego Godspeed i sądzi, że obudzi się na nowej planecie za trzysta lat. Nigdy nie przypuszczałaby, że jej drzemka skończy się o 50 lat za wcześnie i że będzie zmuszona żyć w wymagającym odwagi i uporu świecie statku kosmicznego, który rządzi się swoimi prawami.
Amy szybko zdaje sobie sprawę, że jej pobudka nie była żadną awarią komputera. Ktoś z kilku tysięcy mieszkańców statku próbował ją zabić. I jeśli Amy nie zrobi czegoś i to szybko, jej rodzice będą następni.
 Teraz Amy musi spieszyć się, aby rozszyfrować ukryte sekrety statku Godspeed. Lecz wśród jej listy podejrzanych morderców jest tylko jeden, który naprawdę się liczy: Elder, przyszły dowódca statku i miłość, której nigdy by nie przewidziała.]

Moja recenzja:

„W otchłani” zaintrygowało mnie opisem z tyłu książki, dawno nie czytałam czegoś o podobnej, lecz oklepanej tematyce. Lot statkiem kosmicznym, zamrożenie na kilkaset lat, misja zaludnienia planety. Oczywiście każdy z Was spotkał się z czymś podobnym, czy to film, czy książka. Tylko „W otchłani” jest coś bardziej pociągającego, może ten wątek kryminalny. Próba rozwiązania wielkiej tajemnicy [chociaż miałam nieprzyjemność odkrycia niewiadomej przed bohaterami, co jak dla mnie jest wielkim minusem].

Zaczynając od fabuły. Poznajemy Amy podczas jej zamrożenia, otrzymuje ona możliwość odwrotu i powrócenia do domu jednak z miłości do rodziców udaje się w trzystuletnią podróż na nieznane ziemie. Jednak coś jest nie tak, ponieważ zostaje przebudzona zbyt wcześnie. Dziewczyna ledwo co przeżywa swoją pobudkę, a później musi dostosować się do życia na „Błogosławionym”. To trudne zadanie, ponieważ tam wszystko jest inne i można rzecz sztuczne. Widzi się niebo, ale nie jest ono prawdziwe, trawa, zmutowane zwierzęta i ludzie, którzy zachowują się jak cyborgi. To coś całkowicie innego niż Sol-Ziemia.
Amy staje się ‘dziwolągiem’ przez jej bladą cerę i rude włosy – reszta statku jest jej przeciwieństwem. Każdego cechuje ciemniejszy, opalony kolor skóry i brązowe, praktycznie czarne włosy. Mimo całkowitego odseparowania od społeczeństwa dziewczyna znajduje pomoc u Starszego. Jest to chłopak, który kiedyś rozpocznie zarządzanie całym statkiem. Póki ‘wodzem’ jest Najstarszy. Despotyczny władca, zwykły tyran. Autorka opisuje go jako człowieka również uzależnionego od alkoholu, agresywnego i porywczego starca. Okazuje się, że Amy nie została jako jedyna przebudzona. Ktoś odmraża hibernowanych ludzi, a bez odpowiedniej opieki medycznej obudzeni umierają. Morderca grasuje, a młoda dziewczyna wraz ze Starszym próbuje rozwiązać tę zagadkę przez strach o własnych rodziców, którzy bezbronni leżą w komorach. Amy ukazuje Starszemu prawdę o „Błogosławionym”. Tłumaczy, że to co tu się dzieje jest po prostu złe, że to wszystko jest kłamstwem. Po pewnym czasie ta  dwójka siedemnastolatków zaczyna zadawać sobie pytania: Ile tak naprawdę trwa już ich podróż tym statkiem?

„W otchłani” zawiera to co powinna zawierać dobra książka. Barwnych niepowtarzalnych bohaterów, wątek miłosny, oraz kryminalny i szokujące zwroty akcji. Autorka stworzyła ciekawy świat pod względem polityki, ale również opisy „Błogosławionego” były bardzo dobre i ciekawe. Nie nudziły mnie, a za to pozwalały działać mojej wyobraźni. Prosty język nie powinien nikomu sprawiać kłopotu, więc książkę czyta się szybko. Na szczęście nie rozstajemy się z głównymi bohaterami i nie czujemy tego niedosytu. „W otchłani” pozostawia tylko chęć przeczytania kolejnej części zatytułowanej „Milion słońc”, którą na pewno przeczytam.

Jednak czasem historia wydaje się wytarta z uczuć i brakuje jej ‘tego czegoś’ co ma trzymać w napięciu przez całą przygodę z lekturą. Ale miejmy nadzieję, że w przyszłości autorka poprawi swój błąd. Kolejnym minusem jest tak jak już wcześniej napisałam zbyt oczywiste rozwiązanie zagadki seryjnego mordercy. Po ponad połowie książki mogłam się zorientować kim on jest – tajemnica była zbyt prosta. Za mało zawiła. O dziwo nie miałam ochoty odłożyć przez to książki, ponieważ Beth Revis ‘dokarmiała’ mnie nowymi wątkami i ciekawymi informacjami. Dodatkowo nie polubiłam Starszego. Możemy obserwować świat oczami tego bohatera, ponieważ książka dzieli się na rozdziały i raz opisuje nam swoje spostrzeżenia Amy, a raz Starszy. Mimo wszystko powinien być on bardziej kolorowy. Wtapiał się w tłum jakże fantastycznych postaci drugoplanowych, które zachwycały sobą bardziej od praktycznie głównego bohatera. 

Jak widać przedstawiłam Wam minusy, ale nie zniechęcajcie się. To naprawdę dobra książka, przy której można spędzić kilka wieczorów. Wydaje mi się, że każdy czytelnik nawet nieprzepadający za science fiction znajdzie coś dla siebie. „W otchłani” są wymieszane gatunki literackie – z każdego po trochu. Osobiście polecam, lektura warta uwagi. 
Poza tym, czyż okładka nie jest wspaniała?

Ocena: 8/10





You may also like

21 komentarzy:

  1. Masz rację, okładka jest świetna. :)
    Książki nie przeczytam, bo najzwyczajniej w świecie nie przepadam za takim gatunkiem literatury.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna okładka :) Mam w planach, już nie mogę się doczekać kiedy będę miała ja w swoich łapkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę Ci, że mogłaś przeczytać tę książkę :)
    ja póki co na nią poluję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejna pozytwywna recenzja tylko zwiększa apetyt ba tę pozycję. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka bardziej mi się spodobała niż opis. Zastanowię się nad nią;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, no może kiedyś się skuszę, skoro tyle ludzi poleca :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę jakoś zdobyć i się zapoznać, ciekawa jestem tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam na tę książkę dużą ochotę, więc zniechęcać się z pewnością nie będę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam w najbliższych planach. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie nie dla mnie, nie lubię tego gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja wciąż próbuję ją dorwać. xD

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawie brzmi:) może i ja się skuszę:D okładka jest genialna

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam w planach więc na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się jej tematyka, więc pewnie za niedługo przeczytam.:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Zachęciłaś mnie swoją recenzją.

    OdpowiedzUsuń
  17. Brzmi ciekawie. Chyba dołączę ją do swoich planów. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ mam na nią ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam i bardzo mi się podobała. Czekam z niecierpliwością na kolejną część :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Początek zapowiada, że to będzie niezapomniana lektura ;) Właśnie ją czytam więc tylko pobieżnie sprawdziłam co i jak ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.