Robert Kirkman & Jay Bonansinga "The Walking Dead. Narodziny Gubernatora"

13 Comments
INFORMACJE:
Data premiery: 19 lutego 2014
Wydawnictwo: SQN
Seria: The Walking Dead tom 1 
Ilość stron: 336
Czas czytania: 4 dni

Pierwszy raz spotkałam się z "The Walking Dead" przy serialu i od razu zostałam wciągnięta w świat zombie. Siedziałam przed komputerem i oglądałam odcinek za odcinkiem. Dopiero później pomyślałam o książce, czy komiksach, a nawet grze. Uwierzcie mi grałam kilka ładnych godzinek i odchodziłam od myszki po jedzenie i picie. Niestety nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z komiksami, ale mam nadzieję szybko to zmienić. To dziwne jak zombie, które można znaleźć już teraz wszędzie potrafią tak wciągnąć. Jak "The Walking Dead" wrzuca nas do swojego świata i nie chce wypuścić. Przejdźmy jednak do dzisiejszej lektury, którą pragnę wam przedstawić.

"Narodziny Gubernatora" opowiada o wydarzeniach, które wykreowały tak wielkiego złoczyńcę jakim jest tytułowa postać. To początek apokalipsy zombie, dopiero co wszystko się zaczęło. Bohaterowie podróżują do Atlanty mając nadzieję, że znajdą tam schronienie, o którym wszyscy w mediach informują. Nick, Brian, Philip i mała Penny próbują dostosować się do zaistniałej sytuacji. Zdarzenia, które mają miejsce zmieniają każdego z nich, na lepsze, czy na gorsze? Będąc na bieżąco z serialem znacie już odpowiedź. 

Akcja od pierwszych stron jest wartka, autorzy budują znaną atmosferę czającego się wokół niebezpieczeństwa. Przez to książka trzyma w napięciu i uwierzcie mi, nie puszcza do ostatniego słowa. "Narodziny Gubernatora" w sposób bardzo brutalny opisują realia walki z zombie, ludźmi i przetrwania. Przyznam, że nie spodziewałam się, aż tak przerażających opisów, a byłam przygotowana na wiele. O dziwo w tej lekturze znajdziemy również wątek romantyczny. Jest on bardzo krótki, lecz mimo wszystko ważny, bo to on zapoczątkowała bieg wydarzeń, które stworzyły potwora. 

Słownictwo jakim posługują się autorzy nie sprawia problemu. Jest to język codzienny, więc książkę czyta się łatwo i szybko. Dodatkowo chęć poznania zakończenia pcha czytelnika do przodu. Robert Kirkman i Jay Bonansinga nie boją się używać wulgaryzmów, znajdziemy je praktycznie na każdej stronie. Nie przeszkadzało mi to, lecz także nie polepszało czytania. Ignorowałam wypowiedzi bohaterów, które składały się wyłącznie ze słów na "K". 

Mimo tego, że "The Walking Dead" lubię "Narodziny Gubernatora" nie spodobały mi się tak jak myślałam. Czegoś mi w tej książce brakowało, lub oczekiwałam zbyt wiele. Mimo tego nie mogę się doczekać sięgnięcia po kolejną część, czyli "Drogę do Woodbury". Chcę wiedzieć jakie będą poczynania Gubernatora Blake'a i to jak najszybciej. 
Polecam!

Ocena: 7/10

Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję wydawnictwu SQN:

Książka bierze udział w wyzwaniu:






You may also like

13 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę ją przeczytać! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że za 3 - 4 dni rozpocznę lekturę tej książki, mam nadzieję, że wulgaryzmy nie będą mnie mocno razić :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedawno również recenzowałem tę książkę :)

    Zapraszam serdecznie: http://www.fantastykaa.blogspot.com/2014/03/the-walking-dead-zywe-trupy-narodziny.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się jakoś do tych zombie przekonać nie mogę... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam książki jak i serial :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogę się coś przekonać :/

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja przygoda z zombiakami rozpoczęła się podobnie:) Od serialu:) Oboje z mężem oglądamy odcinek po odcinku z mnóstwem emocji:) Mój mąż przeczytał też komiksy i ogarnął już grę z nimi. O książce słyszałam i na pewno się za nią zabiorę jak tylko przeczytam wszystkie książki z mojej kolejki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zmiana oprawy graficznej była strzałem w 10, mam nadzieję, że następne tomy też dostaną nowe ,,ubranka". Książkowej historii jeszcze nie znam, za to mam za sobą dwa sezony serialu i w sumie planuję do niego wrócić. Przerwałam oglądanie, bo spora ilość bohaterów bardzo działała mi na nerwy ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się pytałam o kolejną część z tego wydania i wiadomo, że będzie przed wakacjami. Niestety nie ma dokładnej daty.

      Usuń
  9. A ja już czekam na swój egzemplarz:) Nigdy jakoś nie mogłam się do zombie przekonać, ale po obejrzeniu filmu "World War Z", chyba złapałam bakcyla:)

    OdpowiedzUsuń
  10. "The Walking Dead" jako serial naprawdę uwielbiam i postać Gubernatora była na swój sposób ciekawa, ale do książek mnie nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam stare wydania, ale te nowe są genialne. :P Uwielbiam tą serię, podobnie jak i serial.

    OdpowiedzUsuń
  12. Serial własnie oglądam, ale bardzo chętnie sięgnę po książkę.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.