Perkusista, gitarzysta i wokalista. Samouk.
Kompozytor.
Grał w Scream i Nirvanie. Założył Foo Fighters.
Bębnił dla Iggy’ego Popa, Paula McCartneya, The Prodigy, Tenacious D i wielu
innych.
Dave Grohl – muzyczny geniusz rocka.
Oto moje (po)wołanie jest porywającą opowieścią,
której bohaterami są Nirvana, Foo Fighters, Queens of the Stone Age i Them
Crooked Vultures. Łączy je postać Dave’a Grohla.
Bazując na ekskluzywnych wywiadach z muzykiem,
rozmowach z takimi osobistościami, jak Josh Homme (frontman Queens of the Stone
Age), Ian MacKaye (legenda podziemnej sceny D.C.) czy Butch Vig (producent
albumu Nevermind Nirvany) oraz na materiałach sięgających dziesięć lat wstecz,
Brannigan napisał pierwszą dogłębną i rzetelną biografię Dave’a Grohla.
Będziecie mieli okazję przeczytać szczere wyznanie
na temat Kurta Cobaina oraz poznać kulisy zatargu, który nieomal doprowadził do
rozpadu Nirvany. Dave Grohl opowie o wrogości zagrażającej Foo Fighters w
osiągnięciu globalnego sukcesu, a także o mrocznych czasach, które mogły
sprawić, że jego kariera zakończyłaby się nagle i bez ostrzeżenia.
Dave Grohl dał się poznać jako jeden z najbardziej
charakterystycznych i szanowanych muzyków przełomu XX i XXI wieku. Jest
ostatnim prawdziwym bohaterem, który wyrwał się z amerykańskiego podziemia. Oto
moje (po)wołanie wspaniale podsumowuje jego niesamowitą rockandrollową podróż.
* * *
Biografie to jeden z typów książek, które uwielbiam
jednak nie w przesadnej ilości. Lubię zasiąść sobie przy spokojnej lekturze
opowiadającej o życiu muzyka, pisarza, czy innego artysty. Dzięki temu mogę się
rozluźnić i dowiedzieć czegoś nowego. W ręce wpadła mi biografia Dave’a Grohla,
na pewno znanego Wam muzyka. Otóż jeśli nie, zaraz przedstawię tę postać.
Dave Grohl jest rockowym muzykiem, którego możecie
kojarzyć jako perkusistę w zespole Nirvana,
a także założyciela popularnej grupy Foo
Fighters. Mężczyzna urodził się 14 stycznia 1969 roku w stanie Ohio. Jego
dzieciństwo nie było usłane różami, pochodzi z rozbitej rodziny i od małego
wychowywała go tylko matka. Książka „Dave Grohl. Oto moje (po)wołania”
przedstawia życie artysty, ale nie tylko. Autor Paul Brannigan przybliża nam
także historię rocka i innych zespołów. Dodatkiem umilającym czytania są
zdjęcia umieszczone w środku lektury, przedstawiają one Grohla z dzieciństwa, a
także z lat późniejszych, gdzie zdobył już sławę.
Sięgając po tę książkę byłam rozradowana, otóż
muzyka rockowa jest jednym z nieodłącznych elementów mojego życia. Otwierając „Oto
moje (po)wołanie” spodziewałam się interesującej historii i taka też była. Paul
Brannigan w sposób ciekawy i złożony opisuje multiinstrumentalistę jakim jest
Dave Grohl. Powoli przedstawia lata jego życia i sposób w jaki rozwijała się w
nim miłość do muzyki.
Język jakim posługuje się autor jest prosty, a
jednak barwny. W szybkim tempie przemieszczałam się po stronach książki. Wiele
razy nie mogłam się od niej oderwać, choć czasem natłok informacji mnie męczył.
Lektura ma moc, czasem przytłaczającą, jednak mimo wszystko to coś pozytywnego.
Nigdy nie wiem co mogę napisać o biografii, a
ocenianie opisu czyjegoś życia wydaje mi się nie fair w
stosunku do tej osoby.
Każdy ma własną historię, której nie sposób zaszufladkować i taka właśnie jest
opowieść o najmilszym rockmenie jakiego świat nosił. Barwna postać jaką jest
Grohl nie da się ocenić, to po prostu genialny muzyk.
Komu mogę polecić tę książkę? Na pewno fanom Dave’a,
ale także muzyki rockowej. Znajdziecie w niej wiele ciekawych rzeczy na temat Nirvany, czy Foo Fighters, a także innych zespołów jak na przykład Sex Pistols. „Dave Grohl. Oto moje
(po)wołanie” to przyjemna lektura, z którą chętnie spędziłabym czas jeszcze
raz.
Ocena: 7/10
Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję wydawnictwu Sine Qua Non.
Już niedługo zacznę ją czytać, więc ucieszyła mnie Twoja pozytywna opinia, mam nadzieję, że mi również przypadnie do gustu, bo ostatnio przepadam za biografiami :))
Nie jestem fanką biografii. Zwykle one kojarzyły mi się z językiem, jaki możemy spotkać w książkach naukowych. Czyli nie wiadomo o co za bardzo chodzi. Jednak uważam się za fankę Nirvany i Grohl zawsze wydawał mi się raczej sympatyczny. Z chęcią więc sięgnę po tę książkę. :)
Już niedługo zacznę ją czytać, więc ucieszyła mnie Twoja pozytywna opinia, mam nadzieję, że mi również przypadnie do gustu, bo ostatnio przepadam za biografiami :))
OdpowiedzUsuńMimo wszystko raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką biografii. Zwykle one kojarzyły mi się z językiem, jaki możemy spotkać w książkach naukowych. Czyli nie wiadomo o co za bardzo chodzi.
OdpowiedzUsuńJednak uważam się za fankę Nirvany i Grohl zawsze wydawał mi się raczej sympatyczny. Z chęcią więc sięgnę po tę książkę. :)